i...

 i#9


i wychodzę z samochodu wiedziony chęcią zrobienia zakupów w pobliskim owadzim dyskoncie, rozglądam się po parkingu szukając jak najkrótszej drogi do wiaty z wózkami, i momentalnie łapię kontakt wzrokowy ze śniadej karnacji młodzieńcem, który po krótkim namyśle podchodzi do mnie i wyciąga zza pazuchy kolorowe pudełka, jak się okazuje perfumy, i już wiem że nie kupię tych podróbek, więc mówię mu - nie chcę, dziękuję, lecz on jeszcze bardziej zachwala swój asortyment pociągając teatralnie nosem co ma sugerować dobry zapach, i widzę w jego piwnych oczach zdeterminowanie, jakby sam Szero  motywował go do działania, nastawiał na cel, i po chwili mam już dość jego wymachiwania rękami, więc stanowczo i głośno oznajmiam - HAS MURO KAR!


***


i po kilkunastu minutach wychodzę z dyskontu pchając przed sobą wózek wypełniony po brzegi żarciem na cały tydzień, i znów podbija śniady młodzieniec, tym razem inny, i zaczyna żywo gestykulować, wymachiwać rękami, tylko że te ręce ma jakieś takie druciane, patykowate, więc łapię z nim kontakt wzrokowy choć wolałbym patrzeć w ołowiane niebo i zastanawiać się czy nie pierdolnie deszczem, a on uśmiecha się do mnie złotym siekaczem bocznym i pokazując na niebo oferuje wycieraczki, i wkurwiam się nie na żarty wrzeszcząc z pianą na ustach - nie pierdolnie, HAS MURO KAR!





30.09.2021

Filmy o tematyce śląskiej

Publikacja 10 albumów, które wpłynęły na mój muzyczny gust.

Memuar z czasów zarazy. Lata dwudzieste XXI wieku.

Filmy drogi

Teksty chronione są prawem autorskim. Obsługiwane przez usługę Blogger.